Nie tak wyobrażała sobie święto pizzy jedna z rodzin, która 9 lutego wybrała się pizzerii w Lubartowie. Nie przyjemną sytuację, jaka ich spotkała, opisali w internecie, gdzie wybuchła burza. Po przeczytaniu opisanej sytuacji internauci nie szczędzą negatywnych komentarzy. Tymczasem właściciele tłumaczą się w mediach społecznościowych.
– Wybrałem się z żoną i dwójką małych dzieci na pyszną pizze w Lubartowie. Wybraliśmy DINO’S PIZZA NA UL.LUBELSKIEJ 50 A. Przyszliśmy tam pierwszy raz. Po 40 minutach oczekiwania i nieustającym marudzeniu córeczki dostaliśmy upragnioną pizze. Każdy dostał po swoim kawałku i rzuciliśmy się na jedzenie: „Tato mój kawałek jest gorzki” . Faktycznie mój też był gorzki. Żona stwierdziła że jej kawałka nie da się przegryźć i czuje zjełczały zapach. Odwróciliśmy pizze była cała spalona a środek, o średnicy 5 cm po prostu rozsypał się w popiół! 0 tak rozpoczął swój wpis jeden z internautów na swoim profilu na facebook-u.
Jak pisał dalej, sprawę próbował wyjaśnić z kelnerką pizzerii, ale bezskutecznie. – Przy wyjściu żona rzuciła na odchodne, że taki lokal to skandal, na co kierowniczka pizzerii odpowiedziała: „ TO SOBIE OPISZCIE TO W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH ”. Więc opisuję…. – kończył swój wpis internauta.
Sprawa felernej wizyty w pizzerii trafiła na profil fb.com/SpottedLubartow/ skąd został udostępniony ponad 1 tys. razy. Autor wpisu uzupełnił swój wpis o informację, że pizzeria skontaktowała się z nim przez internet. – Zostałem dzisiaj przeproszony przez właścicielkę lokalu w wiadomości prywatnej i na profilu lokalu – napisał.
Rzeczywiście, pizzeria umieściła też przeprosiny na swoim fanepage-u.
Tymczasem w komentarzach pod tym wpisem czytamy, że profil klienta, który opisał feralną wizytę w pizzerii został zgłoszony do administracji facebook-a i zablokowany.