Coraz czyściej w Lubartowie. Obecne władze miasta szybko poradziły sobie z odwiecznym problemem bałaganu, z którym poprzednicy nie mogli lub nie chcieli nic zrobić. Po „żłobku”, Przemysłowej przyszedł czas na teren cmentarza żydowskiego przy ul. Cichej.
Przez wiele lat nie można było nic z tym zrobić – wspominają mieszkańcy Lubartowa. W samym centrum, po starym żłobku ciągle walały się śmieci, śmietniki były przepełnione, a na teren np. Cmentarza Żydowskiego przy ul.Cichej był strach wejść. To się zmieniło. Okazało się, że coś z czym przez wiele lat nie radziły sobie poprzednie władze Lubartowa można bardzo sprawnie i szybko zrobić.
Kilka tygodni temu władze miasta poinformowały, że wystąpiły do właściciela nieruchomości przy ul. Przemysłowej z prośbą o posprzątanie swojego terenu. Nie trzeba było dług czekać i Polskie Koleje wysprzątały bałagan, jaki zalegał tam od lat. Porządku doczekał się też teren „po starym żłobku”, gdzie niedawno wywieziony został cały kontener śmieci.
W ostatnich dniach został też uporządkowany teren starego Cmentarza Żydowskiego na rogu ul. Cichej i ul. 1 Maja. Od lat to własnie tutaj stare drzewa niepokoiły mieszkańców. Część z nich stwarzała realne zagrożenie dla osób poruszających się po chodniku przy ul. Cichej, które szły np. do szpitala. W trakcie zeszłorocznych wichur kilka drzew się przewróciło i uszkodziło ogrodzenie. Jedno powaliło się na ul. Cichą i zablokowało drogę. Od ponad tygodnia teren już tak nie straszy.
Nasi czytelnicy zwracają uwagę, że obecne władze Lubartowa powinny przywrócić śmietniki przy głównej ul. Lubelskiej ciągnącej się wzdłuż Lubartowa. Kiedyś taki śmietnik był przy każdym przejściu dla pieszych, a tych w Lubartowie jest całkiem sporo. Teraz, żeby coś wyrzucić do kosza trzeba się mocno rozejrzeć, żeby znaleźć na to miejsce – skomentował Piotr Woźniak, którego spotkaliśmy dzisiaj w centrum Lubartowa.
Przypomnijmy, że takie widoki jak poniżej jeszcze przed rokiem nie były niczym nadzwyczajnym.