Rodzice zasłaniali dzieciom oczy, część dzieci płakała i pytała – Czy mi też się to może stać? To nie miejsce na tego typu akcje – pisze do naszej redakcji jedna z czytelniczek zbulwersowana tym, co miało miejsce dzisiaj przed Biedronką w Lubartowie.
– Ze starszym dzieckiem rozmawiamy na różne trudne tematy, ale młodsze nie powinno oglądać tego rodzaju zdjęć – pisze Monika w liście do redakcji Lubartowski.pl. Tylko dzisiaj od godziny napływają kolejne maile dotyczące akcji jaka miała miejsce dzisiaj przed Biedronką w Lubartowie.
– Musiałem zasłonić dzieciom oczy bo nie wyobrażam sobie by moje czteroletnie dziecko mogło oglądać zdjęcia martwych dzieci – mówi Piotr, którego spotkaliśmy przed sklepem. Pamiętam kiedyś ze starszym synem trafiliśmy na taką wystawę w innym mieście. Dziecko przez całą drogę pytało mnie co stało się tym dzieciom i czy je też może to spotkać. Uważam, że miejsce do dyskusji na ten temat jest gdzie indziej – dodaje.
Mieszkańców zbulwersowała dzisiejsza akcja Fundacji PRO Prawo do życia. Przed marketem Biedronka przy rondzie członkowie Fundacji rozstawili transparent na którym widniały zmasakrowane szczątki dziecka po aborcji. Przez głośnik puszczane były materiały w ramach akcji Stop Aborcji. Problem w tym, że taka akcja będzie prowadzona nikt wcześniej nie informował mieszkańców. – Gdybym wiedział, że coś takiego tu będzie nie wziąłbym swoich dzieci dzisiaj na zakupy – przyznaje Waldemar Nowak. Dzieci nie powinny oglądać takich scen.
– Dzieci reagują podobnie jak rodzice – usłyszeliśmy od osoby, która prowadziła dzisiaj akcję w Lubartowie.