Przywrócenie połączeń autobusowych – to jedna z obietnic, jaką złożyli w ostatnich wyborach politycy Prawa i Sprawiedliwości. Teraz za pomocą gmin chcą dowiedzieć się czy i gdzie takie połączenia przywrócić. Pytanie tylko, jaki z przewoźników zechce jeździć na trasach, gdzie to się nie opłaca.
Z prośbą o informacje, jakie połączenia powinny być przywrócone, Starostwo Powiatowe zgłosiło się do Gmin naszego powiatu. Wójtowi nie do końca mają takie informacje więc o zdanie pytają mieszkańców. Tymczasem nie do końca wiadomo, jaki z przewoźników i jak miałby prowadzić przewóz osób na liniach, które zostały zlikwidowane, bo żadnemu z przewoźników nie opłacało się ich utrzymywać.
Jak donosi Serwis transport-publiczny.pl – w skali kraju utrzymanie tego rodzaju połączeń kosztować może podatników nawet 800 mln zł. To na samorządy spadłby obowiązek podpisywania umów z przewoźnikami oraz rozliczanie dopłat do tzw. wozokilometra.