To miałby być rozmowy ostatniej szansy – tak zapowiadane było dzisiejsze spotkanie ZNP z Beatą Szydła. Rząd zakpił z nauczycieli i od poniedziałku czekać nas ogromny strajk nauczycieli niemal we wszystkich szkołach naszego powiatu.
ZNP niezmiennie domagał się podwyżek dla nauczycieli oraz przywróceniu zasad tzw. awansu nauczycieli, który na skutek zmian przepisów został ostatnio wydłużony. Dłuższy czas awansu przekładał się bezpośrednio na niższą pensję poszczególnego nauczyciela. Rozmowy, które trwały od kilku dni nie przynosiły rezultatów.
Strony ZNP i Rządu dały sobie czas do dzisiaj na przygotowanie dodatkowych propozycji. To co dzisiaj zaproponowała Beata Szydło podczas spotkania ze związkami nauczycielskimi jest nie do przyjęcia. Szydło zaproponowała dodatkowe zwiększenie tzw. pensum nauczycielskiego z 18 do do 24 godzin (pensum – ilość godzin spędzonych „przy tablicy”). Pensum nauczycielskie nie uwzględnia pozostałych godzin pracy nauczyciela, które poświęcić musi np. na sprawdzenie sprawdzianów, rady pedagogiczne, indywidualną pracę z uczniem, które przygotowuje się do olimpiad czy też wycieczek szkolnych, które odbywają się poza godzinami lekcyjnymi.
Na łamach Lubartowski.pl informowaliśmy, że w naszym powiecie takiej jedności wśród nauczycieli nie było od dawna. Strajkować chcą też ci nauczyciele, którzy nie należą do żadnych związków zawodowych. Aż 98% nauczycieli, którzy brali udział w referendum strajkowym z miejskich szkół opowiedziało się za strajkiem. W referendum strajkowy w powiecie lubartowskim za przystąpieniem do strajku opowiedziało się 88,67% placówek!
Dyrektorzy szkół jeszcze nie wiedzą jak dużo nauczycieli będzie strajkować. Okaże się to dopiero w poniedziałek. Każdy nauczyciel w czasie kiedy rozpocząć powinien zajęcia lekcyjne deklaruje czy przystępuje do strajku w danym dniu.