Coraz częściej do naszej redakcji trafia informacja o dzikiej zwierzynie, która jest widoczna w okolicach dróg. Uważajcie, bo zderzenie z nią może skończyć się dla Was bardzo niebezpiecznie.
Jeszcze parę lat temu, aby zobaczyć dzikie zwierzę, trzeba było nie raz zapuścić się głęboko w las. Teraz niemal w biały dzień zwierzyna widoczna jest często przy trasach. Spotkanie z sarną, dzikiem czy łosiem może dla nas skończyć się bardzo tragicznie.
O niecodziennej sytuacji poinformował nas czytelnik z Leszkowic (Gmina Ostrówek). W biały dzień po polach przechadzało się aż 14 łosi.
Karetka w rowie. Kierowca chciał uniknąć zderzenie ze zwierzęciem
Na szczęście tylko uszkodzeniem karetki pogotowia medycznego skończyło się poranne zdarzenie z dzikim zwierzęciem w Firleju do którego doszło w czwartek. Nikomu nic się nie stało. Zwierzę uciekło do lasu. Policjanci apelują – uważajmy na zwierzynę!
W czwartek (5 listopada) w godzinach porannych dyżurny lubartowskiej komendy dostał informację, że w Firleju karetka pogotowia ratunkowego wjechała do rowu. Policjanci natychmiast przyjechali na miejsce zdarzenia. Jak ustalili mundurowi, kierujący karetką pogotowia jadąc w kierunku Kocka nagle zauważył wybiegające na drogę zwierzę. Chcąc uniknąć zderzenia z nim wykonał manewr obronny kierownicą, zjeżdżając do pobliskiego rowu. Nikomu na szczęście nic się nie stało. Karetka również nie przewoziła pacjenta. Kierujący był trzeźwy. Policjanci sporządzili dokumentację ze zdarzenia drogowego.