Można się. Bawiąc na trzeźwo i bez alkoholu przekonywali uczestnicy zorganizowanego w ogrodach klasztoru Kapucynów pikniku rodzinnego.
Piknik pod hasłem „Życie na trzeźwo” zorganizowało Stowarzyszenie Klub Abstynenta „Nadzieja”. Po każdej niedzielnej Mszy św. w Kościele św. Wawrzyńca świadectwa dawali trzeźwiejący alkoholicy. W klasztornych ogrodach mimo niepewnej pogody i przelotnego deszczu można było posłuchać występu zespołu „Lubartowiacy”, były dmuchańce i malowanie twarzy. Chcemy się integrować, chcemy wychodzić z cienia, bo dla nas jest też to bardzo ważne, aby pokazać, że walczymy z chorobą, że chcemy być trzeźwi mówi Stowarzyszenie Klub Abstynenta „Nadzieja”Andrzej Karwat. Festynowi towarzyszył cel charytatywny był kiermasz ciast, produkcji organizatorów festynu, z którego dochód jaki i z prowadzonej kwesty trafił na leczenie nóżek Julki Piskorskiej.