Dwukrotnie w ciągu minionych dni interweniowali strażacy w związku z podtruciem tlenkiem węgla. Dwuletnie dziecko zabrał śmigłowiec.
Jak informuje brygadier Krzysztof Romanek Oficer Prasowy Komendanta Powiatowego PSP w Lubartowie 26 stycznia o godz. 19:52 do Stanowiska Kierowania KP PSP w Lubartowie wpłynęło zgłoszenie o pożarze w piwnicy budynku mieszkalnego w Lubartowie.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów Straży Pożarnej okazało się, że pali się kotłowni budynku mieszkalnego. W całym podpiwniczeniu panowało silne zadymienie. Na poddaszu przebywał chłopiec w wieku 12 lat. Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsce zdarzenia, odłączeniu prądu elektrycznego. Następnie strażacy zabezpieczeni w aparatach ochrony dróg oddechowych podali do wnętrza kotłowni jeden prąd gaśniczy wody co doprowadziło do lokalizacji i ugaszenia pożaru. Jednocześnie ewakuowano chłopca na zewnątrz obiektu, nie stwierdzono u niego żadnych dolegliwości, jednak jego stan był ciągle monitorowany.
W trakcie działań właściciel domu zaczął uskarżać się na ból głowy i nudności, udzielono mu pierwszej pomocy kwalifikowanej i wezwano na miejsce Pogotowie Ratunkowe. Po oddymieniu i przewietrzeniu całego obiektu pomieszczenia zostały skontrolowane detektorem wielogazowym w celu wykluczenia obecności gazów niebezpiecznych.
W działaniach ratowniczo – gaśniczych brały udział dwa zastępy z Komendy Powiatowej PSP w Lubartowie.
Do kolejnego zdarzenia doszło 30 stycznia o przed godziną 15-ą, do Stanowiska Kierowania KP PSP w Lubartowie wpłynęło zgłoszenie o zatruciu czadem trzech osób w miejscowości Annobór-Kolonia, gm. Lubartów.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastępów straży pożarnej i dokonaniu rozpoznania okazało się, że wewnątrz domu znajduje się co najmniej jedna osoba. Po otwarciu drzwi do budynku detektor wielogazowy wskazywał obecność w pomieszczeniach tlenku węgla. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone, a do wnętrza obiektu weszli strażacy w aparatach ochrony dróg oddechowych w celu dokładnego rozpoznania i przeszukania pomieszczeń.
Z budynku wyniesiono jedno dziecko i wyprowadzono dwie kobiety oraz mężczyznę. Wszyscy byli przytomni. Osoby te przekazano zespołowi Pogotowia Ratunkowego. Przewietrzono pomieszczenia oraz sprawdzono miejsce, z którego potencjalnie wydobywał się tlenek węgla. Był to piec na paliwo stałe (kuchnia węglowa), w którym pozamykano wszystkie zasuwy na przewodach spalinowych. Po przewietrzeniu wszystkich pomieszczeń powtórnie sprawdzono cały dom pod kątem obecności tlenku węgla. Urządzenie pomiarowe nie wskazało obecności tego gazu.
W działaniach brały udział dwa zastępy z Komendy Powiatowej PSP w Lubartowie oraz jeden zastęp OSP w Nowej Woli. Dwuletnie dziecko zostało śmigłowcem LPR przetransportowane do szpitala w Lublinie.