Strażacy do tej pory walczą z efektami irkana Ksawery jaki wczoraj dotarł nad Polskę. W piątek na skutek silnego wiatru i padającego śniegu na drogach warunki do jazdy były fatalne. Drugi dzień orkana przyniósl kolejne problemy.
Synoptycy ostrzegali, że tak dużego wiatru połączonego z opadami śniegu na terenie powiatu lubartowskiego nie bylo od lat. Wystarczyło zaledwie parę godzin silnych opadów śniegu aby narozrabiać. Wczoraj wieczorem od niemal samych Niemiec ciągnął się korek do Lubartowa.
Problem mieli też kierowcy jadący w stronę Lublina. W Łucce przed rondem przez niemal dwie godziny na poboczu znajdowała się ciężarowka.
Jak się dowiedzieliśmy w sobotę strażacy ni mieli wcale mniej pracy.
– Wyjeżdzaliśmy m.in do zerwanych bannerow reklamowych w centrum Lubartowa – mówi Paweł Krupa z Państwowej Straży Pożarnej w Lubartowie.
Strażacy musieli też zajmować się poałamanymi konarami drzew jakie znajdowaly sie na drogach. Najwięcej ich było w Woli Mieczysławskiej i Brzeźnicy Książęcej.