Kamera zamontowana na sali obrad Urzędu Gminy w Ostrówku oprócz obrad rady rejestrowała też inne spotkania, narady i rozmowy. Oprócz obrazu, jak pozostałe 6 kamer gminnego monitoringu, rejestrowała też dźwięk a osoby posiadające odpowiednie kody mogły zapis oglądać i rejestrować poprze internet.
Jak powiedział „Przeglądowi” Wójt Tomasz Piecak sprawę wykryto przypadkiem podczas konserwacji całego systemu – Monitoring nie był konserwowany od dłuższego czasu. Uznaliśmy, że aby uniknąć potencjalnych awarii należy dokonać fachowego przeglądu. O tym, że kamera w sali obrad posiada dodatkowe funkcje poinformowała nas firma dokonująca przeglądu.
Naszym zdaniem to niedopuszczalne, aby nagrywane były w tajemnicy spotkania czy czynności urzędnicze np. leśnika, który przyjmował tam interesantów. Poważne wątpliwości budzi też fakt, że obraz był przesyłany do internetu a osoby „wtajemniczone” mogły oglądać i słuchać rozmów czy wchodzić w posiadanie wiedzy dotyczącej indywidualnych spraw mieszkańców gminy i dodatkowo to rejestrować.
Mikrofon z kamery został już odłączony, odcięto też połączenie sieciowe, które umożliwiało dostęp do kamery poprzez internet.
To jednak nie koniec wideo i audio rejestracji obrad Rady Gminy Ostrówek. Na ostatniej sesji pojawił się były wójt Krzysztof Karczmarz wyposażony w kamerę, czym wzbudził niezadowolenie radnych, którzy na czele z przewodniczącym Rady, który startował z jego komitetu wyborczego wyrazili sprzeciw wobec nagrywania obrad bez uprzedzenia.
