Alwernia rzuca 102 punkty. Partizan pokonuje Destroyers. Wracający do gry Mateusz Prażmo zdobywa 25 punktów.
Skurcz Team-Primo Team 61:55 Skurcz Team wygrał pierwszy mecz tych drużyn i teraz był faworytem. Jednak od początku wynik oscylował blisko remisu i dłuższy czas żadna ze stron nie wypracowała przewagi. W trzeciej kwarcie nieoczekiwanie Primo „odjechało” na 7 punktów i wydawało się, że będziemy świadkami niespodzianki. Skurcz Team jednak wykorzystał swoje doświadczenie oraz błędy rywala dzięki czemu odrobił straty i wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końca. Dla Primo Maciek Rycek rzucił 21 pkt., a Marcin Rabczon dla Skurcz Teamu 22 pkt.
Partizan-Destroyers 77:42 Destroyers w ostatnich kolejkach pokazał się z dobrej strony i niektórzy po cichu liczyli na niespodziankę z Partizanem. Początek faktycznie był wyrównany i ciekawy, jednak Partizan to zespół, który bezwzględnie wykorzystuje błędy przeciwników. Kilka strat Destroyersów w drugiej kwarcie pozwoliło Partizanowi objąć prowadzenie 27:10, które systematycznie powiększali. Błyszczał w tym meczu Janusz Parafiniuk, który zdobył 30 punktów.
Chopin-April 63:41 Początek spotkania to bardzo mała skuteczność po obu stronach przez co wynik przez dłuższy czas był niski. Jednak w miarę upływu czasu Chopin zaczął wychodzić na prowadzenie i grał twardo w obronie. April nie potrafił odpowiedzieć skutecznymi akcjami, a krótka ławka rezerwowych wpłynęła na szybkość gry tej drużyny. Do Chopina wrócił Mateusz Prażmo, który zdobył 25 punktów i wyróżniał się na boisku.
Alwernia-LO Szopen 102:31 Pierwsze spotkanie tych ekip zakończyło się wynikiem 107:27 i wydawało się, że granica stu punktów nie zostanie już więcej przekroczona. Jednak to spotkanie wyglądało bardzo podobnie do poprzedniego. Alwernia kompletnie rozbiła obronę LO i dziurawiła ich obręcz przy każdej możliwej okazji. Piotrek Matyjaszczyk trafił 7 trójek.