Dziś w Kuchni Babci Jadzi propozycja obiadu na chłodny wiosenny dzień.
Na młodą kapustę moja sąsiadka (też babcia) Wiesia czeka cała zimę. Gdy tylko znajdzie w pobliskim warzywniaku młodą główkę kapusty, natychmiast pogwizdując gotuje pyszny obiad dla swoich wnuków.
Wyprosiłam dla Was przepisy na te smakołyki. Sama nie gotuję młodej kapusty, bo dziadek nie lubi, a wnuki kręcą nosem. No, hamburger to to nie jest.
Młoda kapusta zasmażana
- 1 główka młodej kapusty lub dwie małe
- 1 duża cebula
- 10-15 dkg boczku (niezbyt tłustego) jeżeli lubicie. Babcia Wiesia dodaje tylko wtedy, gdy młoda kapusta ma być samodzielnym daniem.
- sól
- pieprz
- 1-2 łyżki soku z cytryny
- pół łyżeczki kminku w ziarenkach
- 2-3 łyżki posiekanego świeżego koperku
- ew. 1 łyżka oleju (gdy nie dajemy boczku)
- 1 pełna łyżeczka mąki
Kapustę obieramy z zewnętrznych liści i kroimy na cztery części. Każdą cząstkę szatkujemy na średnie kawałki. Cebulę drobno siekamy i szklimy na oleju. Gdy dodajemy boczek, to kroimy go w drobną kosteczkę i wytapiamy tłuszcz. Na nim szklimy cebulę.
Poszatkowaną kapustę wrzucamy do garnka i zalewamy ok. 2 szklankami gorącej wody. Doprowadzamy do zagotowania i jeszcze około 2 minut trzymamy na ogniu.
Potem odcedzamy kapustę i przekładamy na patelnię z cebulą i boczkiem. Smażymy ją około 5 minut. W tym czasie doprawiamy ją solą, pieprzem. Dodajemy kminek, a w szklance mieszamy mąkę z niewielką ilością wody i wlewamy do kapusty. Znów podsmażamy kapustę przez kilka minut, aż większość wody z dna patelni odparuje.